po angielsku

  • Łamigłówki, zagadki i kieszonkowce - kapitalne wakacje z Kapitanem Nauką + KONKURS

    header kapitan wakacje

    To już jakaś tradycja - zbliża się wakacyjny wyjazd, a więc patrzymy, co tam ciekawego pojawiło się ostatnio w ofercie małych, podróżnych gier, zagadek i łamigłówek. Dla umęczonego syndromem "adaleeekojeeeeszczeeeee" umysłu matki to niczym łyk wody na pustyni. Oj tam wody. Łyk miętowej lemoniady.

  • Mity greckie są w dechę!

    mity header

    Dzieci wpadające do morza i umierające w męczarniach, potwory rozszarpujące ludzi, pogromy miast, samobójstwa, dzieciobójstwa, zwykłe morderstwa - nic specjalnego, ot, piąteczek w starożytnej Grecji. Komu mity greckie, komu? Mamy je dziś w trzech odsłonach.

  • Morskie opowieści

    headerczymisie

    Pierwszego wieczora było zimno, przed chwilą padał deszcz, a wiatr szarpał kocem, który Matka bezskutecznie usiłowała rozłożyć na plaży. Dookoła nas pustki, smak soli w powietrzu i trawa szumiąca na wydmach.

  • Muki w podróży dookoła świata i Atlas wysp odległych

    header muki

    Pakujemy powoli manatki i szykujemy się do wyjazdu na kolejną wyspę. Precel do listy swoich ukochanych lektur podróżniczych (znajdziecie je TU) dorzucił znów pozycję obowiązkową, którą ze stosu książek wygrzebuje przed każdymi wakacjami. Obrazkową podróż misia Mukiego mamy wprawdzie w wersji angielskiej, ale akurat tak się szczęśliwie złożyło, że książka Marca Boutavanta właśnie ukazała się nad Wisłą nakładem wydawnictwa Wytwórnia. Świeża niczym gorące bułeczki.

  • Mumia, jaka jest, każdy widzi - jest kocia!

    mummy header

    W ciszy i kurzu osiadającym przez wieki czekają trony, figurki i sarkofagi. Ciemne, chłodne sale wielkiej piramidy kryją nieprzebrane, zapomniane skarby. Wieko jednej z trumien powoli odsuwa się z cichym chrobotem i przez opuszczone korytarze bezszelestnie rusza owinięty białym bandażem cień, zostawiając za sobą jedynie małe ślady kocich łap... 

  • Muminkowe książki dla najmłodszych

    muminki slider

    Muminki się cieszą, że kogoś powieszą, Mumiiinkiii, za nogę, za szyję i ktoś już nie żyje, Mumiiinkiii! No dobra. W zależności od tego, kogo zapytacie, Muminki są super mega fajne albo nudne jak flaki z olejem. A kto w dzieciństwie nie uciekał sprzed telewizora, gdy nadchodziła Buka? No kto, chojraki?

  • Najfajniejsze aplikacje dla małego dziecka

    tablet small

    Zacznijmy od tego, dlaczego masz pozwolić swojemu pięknemu, inteligentnemu i fantastycznemu dziecku grać na tablecie. Przecież to jasna sprawa – gry rozwiną jego koncentrację, umiejętności motoryczne, jego wiedzę o świecie...

  • Nawzajem! The Christmas Quiet Book

    headernawzajem

    Święta to trudny i mroczny okres w życiu każdego rodzica. Nie działają placówki opiekuńcze i przechowalnie, gdzie codziennie z błogim uśmiecham podrzucamy produkty rozmnażania. Nie działają sklepy, gdzie można kupić sobie kawę i środek na uspokojenie, a dla bachorów mordoklejki, żeby ucichły na kwadrans. Rodzina licznie zgromadzona oczekuje, że Potwory, które rzeczoną rodzinę widują raz na ruski rok, odśpiewają kolędę i pocałują ciocię. A takiego wała.

  • Over and under the snow - pożegnanie zimy

    snowheader

    Nie było jej w tym roku, a przynajmniej my się na nią nie natknęliśmy - na zimę. Wiecie, taką prawdziwą, śnieżną, szczypiącą w policzki i skrzypiąca pod podeszwami butów. Czytamy więc zimowe książki ostatni raz, z poczuciem pewnego niedosytu, ale bez wielkiego żalu - na horyzoncie widać już bowiem sandały i drinki z palemką. Tymczasem zanurzcie się z nami pod śnieg. Przed Wami sekretne królestwo Over and Under the Snow.

  • Palcem po mapie

    headeratlas

    Z końcem zimy przychodzi zawsze wanderlust. Najpierw daje o sobie znać delikatnie, ale niewiele trzeba, żeby rozhulał się na całego. Wtedy Matka siada, wodzi palcem po mapie i szalone, nierealistyczne plany rodzą się w jej głowie. Ale w tym roku stało się coś niezwykłego. Precel przyszedł z atlasem pod pachą.

  • Panny Kluski Bestyariusz niezwykły i tajemniczy

    headerbestiariusz

    Meduza ze skrzydłami. Stworoczachor. Włochaty robalek. Rodzina pająkonogów - tata, mama i dziecko. Różne są - skrzydlate, chitynowe, wielonogie, jednookie, bardzo skomplikowane i przemyślane lub ledwie zarysowane. Łączy je jedno. Powstały w głowie pewnej awanturniczej trzylatki. Od pewnego czasu nasze mieszkanie zmienia się coraz bardziej w dom dla zmyślonych potworów Panny Kluski. 

  • Podnieś klapkę 2, czyli jeszcze więcej książek z bajerami!

    slidek klap


    Latka lecą a infantylizm postępuje. Znaczy się książkowy. Nie ma bata, żeby Matka przestała kupować te książki z klapkami, no nie da się. A jak się nie da, tak obiektywnie, to co się człowiek będzie przejmować. Jedziemy z tym koksem - dziś kolejny rzut klapksiążek. W teorii dla najmłodszych.

  • Podnieś klapkę! Cztery książki z bajerami dla najmłodszych.

    header flapy

    Jak je nazwać właściwie? Książki z okienkami to chyba nie, bo okienka mają być takie małe, otwierane, a tu nagle okazuje się, że pół strony się rusza. Niechaj będą książki z klapkami. Klapkoksiążki. Dziś cztery klapkoksiążki z naszej kolekcji, raczej dla młodszych czytelników, ale powiedzmy sobie szczerze - jest coś tak pociągającego w tych klapkach, że nawet zblazowane sześciolatki zerkają z zaciekawieniem.

  • Przebieramy nóżkami

    header wishU

    No to co puszczamy dziś do kolacji? - pyta Matka znad kanapek do połowy posmarowanych masłem, znad blatu, na którym dla Jaśnie Państwa rozłożone są szynki, sery, miody, dżemy, masła orzechowe, łososie wędzone i jasna cholera wie co jeszcze, bo przecież wiadomo, że decyzja, czym obłożyć chleb na kolację, jest porównywalna do - dajmy na to - wyboru studiów czy ustaleniu, czy Darth Vader jest fajniejszy od Kylo Rena, czy odwrotnie. Znaczy prawie niemożliwa bez dwugodzinnych dywagacji.

  • Przyroda, przyroda, każdej chwili szkoda! + KONKURS

    headerprzyroda

    Dlaczego budzimy się nocą? - indaguje zupełnie rozbudzony Precel o swej zwyczajowej porannej godzinie, spoglądając nieco zdumionym wzrokiem na szarugę za oknem. Tak oto zorientowaliśmy się, że nadeszła jesień. Podstępnie jakoś, cichaczem się zakradła, ale w sumie nie przeszkadza nam to wcale, bo jesień jest całkiem spoko. Wiecie, kasztany, liście kolorowe, takie szmery-bajery - przyroda atakuje z każdej strony. No więc dziś dwie książki w tym temacie - The Usborne Outdoor Book i Bractwo-piractwo. Przygoda przyrodnicza.

  • Starwarsowy zawrót głowy - klocki, piksele i ksenobiologia! + WYNIKI KONKURSU!

    header starwarsowo2

    Tam tam tam - tam tam tam - tam tam tam, nuci Precel pod nosem marsz imperialny chrupiąc poranne płatki. Nuci też myjąc zęby wieczorem. Chciałby polecieć na planetę Mustafar, bo mają tam fajną lawę. Chciałby mieć w domu mynocka, który spałby przyczepiony do szyby prysznica. I jeszcze wiele rzeczy by chciał. No dobra, Matka nie jest bez winy - skwapliwie dorzuca drewna do tego ognia, znosząc do domu kolejne starwarsowe tomiszcza. Dziś mamy dla Was trzy fajne rzeczy - klocki, piksele i mnóstwo okazów ksenobiologicznych. A także konkurs!

  • Szkielety i duchy chowamy pod poduchy

    headerstraszne

    Kiedy połowa populacji wycina dynie na Halloween, a druga połowa kupuje znicze na Święto Zmarłych, w ohanowej dziupli jak zwykle czytamy - wprawdzie o duchach i szkieletach, ale z przymrużeniem oka.

  • To, co tygrysy lubią najbardziej

    tygrysheader

    Zawsze się bardzo cieszymy, gdy nasze ulubione anglojęzyczne książki ukazują się na rodzimym rynku. Dziś przed Wami Pan Tygrys dziczeje - pozycja, którą pokazywała już Matka na blogu, teraz w polskiej odsłonie. Mamy też konkurs, w którym możecie tę świetną ksiązkę zgarnąć. Przy okazji nieśmiało przypominamy o drugim tygrysim faworycie - The Tiger Who Came to Tea. A nuż ktoś go wyda nad Wsiłą? Pięknie prosimy!

  • W księżycowej szkole

    header moonlight

    Pytacie często Matkę, czy czytamy książki po angielsku. No więc raczej nie czytamy. Smutna prawda jest taka, że w odległych bezdzietnych czasach planowała sobie Matka cuda na kiju. Wiecie, że genialne pacholęta już w wieku lat trzech będą Szekspira łykać w oryginale jak te pelikany - czyli w całości. A potem nadeszło życie prawdziwe i niczym rozpędzony tir rozjechało te wszystkie mrzonki w drobny mak. No ale nie ma lekko, czas na krew, pot i łzy, czyli w końcu nadszedł czas, kiedy możemy do tematu podejść ponownie.

  • Z jajem

    książki dla dzieci

    Na Święta zawsze wymyślamy coś z jajem. Skoro już człowiek utknął z dziką bandą bez żadnych widoków na pomoc ze strony zbawiennej placówki opiekuńczej - a w tym roku na dodatek piździ śniegiem - to trzeba sobie jakoś radzić, żeby nie zwariować.